Hipoterapia dla naszych podopiecznych
18 marca 2021 r. klasy nauczania początkowego wraz z wychowawczyniami, Panią Wiolettą Werle oraz Panią Krystyną Kozakiewicz, udały się w niezwykłą podróż. Odwiedziliśmy miejsce przeurocze i bardzo przyjazne dla wszystkich, które zawsze przywołuje radość i uśmiech nie tylko u naszych ośrodkowych dzieci. Mowa oczywiście o Stadninie Koni w Mosznej To nie była pierwsza wizyta, ale po tak długiej przerwie, euforia była przeogromna na wieść o terapii z koniem. Dzięki uprzejmości właścicieli Stadniny oraz staraniom Pana Dyrektora, Eugeniusza Kurpiela, mogliśmy brać udział w tych najprzyjemniejszych ćwiczeniach. Pod czujnym okiem pani Instruktor oraz kilkunastu osób odbywających kurs hipoterapii, mogliśmy być poddani terapii. Terapia jest wieloprofilowa, co oznacza, że oddziałuje tym w samym momencie sensorycznie, psychoruchowo, psychomotorycznie, społecznie oraz psychicznie. Dzieci czuły się wyjątkowo, bo dla niektórych była to kolejna dawka terapii, a dla innych, pierwszy i niezapomniany kontakt z koniem terapeutą. Oczywiście nie zabrakło też dodatkowych rozrywek dla naszych najmłodszych uczestników. Kursantki przygotowały zajęcia plastyczne, odwiedziły z dziećmi Mini Zoo, opowiedziały na temat opieki i hodowli koni oraz służyły radą i pomocą naszym podopiecznym. A jak si ę wszyscy domyślamy, pytań ze strony dzieci było co niemiara… Z naukowego punktu widzenia, odnotowano, że hipoterapia przynosi poprawę w korygowaniu postawy ciała, rozwijaniu samodzielności, korekcji napięcia mięśniowego, czuciu powierzchniowym, zwiększaniu możliwości lokomocyjnych, zdolności do koncentrowania się, poprawianiu wydolności organizmu i odporności, pobudzaniu zmysłów, kształtowaniu poczucia świadomości siebie i swojej odrębności, zmniejszaniu zaburzeń emocjonalnych, w tym poprawianiu poczucia własnej wartości. I jak tu nie lubić tych zajęć, z których płynie aż tyle korzyści. Czas biegł nieuchronnie, a my cieszyliśmy się z pobytu w Mosznej, czerpiąc to, co dla nas najpotrzebniejsze. Nie mogliśmy opuścić tego niezwykłego miejsca, bez obejrzenia choć przez chwilkę, Zamku w Mosznej z bliska, bo jego mury zachęcały nas od początku wizyty do przyjścia z sąsiedniego dziedzińca. Już dzisiaj oczekujemy na kolejna dawkę terapii w Stadninie Koni w tym przemiłym towarzystwie oraz dziękujemy za cierpliwość i zaangażowanie.
Tekst: Krystyna Kozakiewicz
Hipoterapia
